Naprzeciwko mnie idzie młoda kobieta (dziewczyna). Mijając mnie, dziewczyna mówi do mnie:
- Hej!
Zdziwiony Przystanąłem. Ona też. Nie znam jej, jestem pewien! Zdziwiłem się. Przez półtorej sekundy patrzymy sobie w oczy w milczeniu.
- Bóg myśli o tobie. [Z akcentem na "Bóg".] zanim zdążyłem powiedzieć dziękuję, dziewczyny już nie było :)
Bóg ma dobre myśli o tobie.